Czy zdarzało Ci się kiedyś zadawać sobie pytanie:
– czemu to powiedziałam?
– czemu tak zareagowałem?
Mówić sobie w myślach:
– mogłam powiedzieć…
– trzeba było zrobić…
– gdyby to było wiadome wcześniej …
Towarzyszenie w twoich rozważaniach byłoby niezwykle ciekawe, ale jest niemożliwe z uwagi na formułę bloga.
Mogę jednak z Tobą, kadr po kadrze, zobaczyć z bliska jak pozornie proste, codzienne sytuacje mogą być wynikiem skomplikowanych procesów zachodzących w nas samych.
Możesz zapytać:
– po co mi to?
– co mi to da?
Możesz też wraz ze swoimi wątpliwościami po prostu zacząć czytać i obserwować czego doświadczasz, czy to aby nie pomoże Ci lepiej zrozumieć Twoje uczucia i uznać je. Od tego tylko krok … do równowagi…